W dniach 21- 23. 05. 2018 roku uczniowie klas IV- VI SP w Suchowoli pod opieką nauczycieli przebywali na wycieczce na Słowacji. Wyruszyliśmy o godzinie 5.00 z przyszkolnego parkingu. Pogoda dopisywała, humory też. Około godziny 10. 30 przekroczyliśmy w Barwinku granicę i naszym oczom ukazały się piękne, górskie krajobrazy bogato porośnięte roślinnością. Szczególne wrażenie wywarł widok ruin zamków na szczycie góry.
Podekscytowani dotarliśmy do pierwszego punktu programu wycieczki. Był to spacer nad jeziorem Sirawa, a następnie godzinny rejs, podczas którego podziwialiśmy malownicze krajobrazy.
Następnie wyruszyliśmy w kierunku Thermal Park Sirawa. Był to przysłowiowy ,,strzał w dziesiątkę”. Tam spędziliśmy trzy godziny wspaniałej zabawy w basenie pływackim, basenie z falami, karuzeli wodnej, zjeżdżalniach, termach. Po tak wykwintnej zabawie dotarliśmy do hotelu w godzinach wieczornych, nieco zmęczeni, ale bardzo zadowoleni.
Drugi dzień przyniósł także wiele niespodzianek. Po śniadaniu wybraliśmy się do Jasovskiej Jaskini- jednej z najbardziej znanych jaskiń w Parku Narodowym Słowacki Kras. Powstała onaw wyniku oddziaływania podziemnej części rzeki Bodva. Była zamieszkiwana przez ludzi już w neolicie, a okoliczni mieszkańcy w średniowieczu szukali w niej schronienia przed Tataramii Turkami. Wyróżnia się wyjątkowym bogactwem nacieków, zróżnicowanych zarówno pod względem form jak i barw. Żyje tu także kilka gatunków nietoperzy, na szczęście nie spotkaliśmy żadnego, ale dreszczyku emocji dostarczył fakt, iż znaleźliśmy się 2 metry pod korytem rzeki. Jaskinia znalazła się na liście światowego dziedzictwa przyrody.
Następnie pojechaliśmy do Koszyc, gdzie zwiedzaliśmy Starówkę, Katedrę pod wezwaniem św. Elżbiety i park z grającą fontanną. Był też czas na zakup upominków.Ostatniego dnia na życzenie dzieci mogliśmy zmienić plany wycieczki, na co oczywiście zgodził się organizator. Zamiast zwiedzania zamku w Spiskim Hradzie znowu pojechaliśmy pluskać się w basenie.
To była wspaniała wyprawa, która zapisze się w pamięci dzieci na długie lata. Bezpiecznii weseli ze śpiewem na ustach wróciliśmy do domu.
Opracowanie: Anna Popławska